Ładowanie
Od pewnego czasu nosiłem się z zamiarem dodania wpisu ostrzegającego innych przez pewnym procederem. Dziś, gdy otrzymałem telefon od pewnej firmy „X”, klamka zapadła i pora zacząć ostrzegać ludzi. Firma nazwana została nie tylko z powodu braku chęci do późniejszych awantur z jej strony, a po prostu z braku jej nazwy. Pan, który zadzwonił, przedstawił się w sposób, który nie pozwalał na weryfikację istnienia takiego tworu.
Jednak o wszystkim od początku! Dziś otrzymałem telefon:
- Dzień dobry, czy z właścicielem firmy?
- Z dozą niechęci, odpowiadam „Słucham”
- Moje nazwisko (tutaj pada w miarę wyraźne nazwisko rozmówcy — prawdopodobnie), firma X i dzwonię w sprawie Pańskiej wizytówki dla firmy....
Oczywiście zainteresowany, w jakim celu rozmówca zadaje pytanie o nieistniejącą wizytówkę, która została dawno zgłoszona jako zamknięta na stałe, kontynuuje rozmowę:
- A skąd Pan posiada takowe dane w kwestii mojej wizytówki?
- Jesteśmy Partnerem Google...
To etap rozmowy, na którym możemy się już zatrzymać! Oczywiście padło kilka innych informacji, pytań z mojej strony, po czym na podsumowanie rozmówca zrezygnował i zakończył rozmowę. Dlaczego?
Od pewnego czasu rozmawiając z klientami, dowiadujemy się o tym, że tego typu firmy dzwonią do nich, oferując przedłużenie ważności wizytówki Google czy też innych usług, które nie są płatne. Mało tego, nie są wcale partnerami Google, a co za tym idzie już na etapie rozmowy, wprowadzają w błąd.
Oczywiście zlecając firmie tworzenie wizytówki Google, musimy za taką pracę zapłacić ustaloną kwotę. Jest jednak jedna podstawowa kwestia... Czy stajecie się właścicielami takiej wizytówki, czy jedynie posiadacie ograniczony do niej dostęp.
Płacąc firmie za utrzymanie i opiekę nad czymś, co powinno do Was należeć, macie prawo żądać o to, aby w każdej chwili firma taka przerwała swoje prace i oddała wizytówkę. Oczywiście warto czytać umowy, które firmy wysyłają!
W przypadku naszych klientów mieliśmy okazję dowiedzieć się, jak zostawali oszukiwani. To przykre, gdy jedni starają się dorobić nieuczciwie na niewiedzy innych.
Około dwóch lat temu, mieliśmy przypadek gdzie jeden z klientów, z którym już wtedy współpracowaliśmy, zaczął otrzymywać negatywne opinie do swojej wizytówki. Gdy była to jedna czy druga, można było to przyjąć, iż po prostu był to niezadowolony z usług klient. Jednak gdy zaczęły pojawiać się negatywne opinie z zagranicznych kont (klient działający jedynie w swojej branży na rynku polskim), stało się to przynajmniej dziwne. Po niespełna miesiącu nastąpił magiczny telefon, w którym pojawiła się firma z ofertą usuwania negatywnych opinii od niezadowolonych klientów. Dzięki właśnie temu, że telefon został wykonany, udało się zlokalizować "pomocną" firmę, po czym podjęte zostały odpowiednie kroki do skontaktowania się z pomysłowym usługodawcą.
Historia ta zakończyła się pozytywnie, gdyż więcej fałszywie negatywnych opinii się już nie pojawiło.
Jest jednak wiele innych tego typu firm, które korzystają z tego lub innych schematów działania, byle naciągnąć klienta.
Jeśli otrzymaliście propozycję na tworzenie wizytówki Google, opiekę nad nią czy jej pozycjonowanie, nie daj się naciągnąć. Pomożemy zweryfikować czy jest to realna oferta, czy kolejna próba oszukania a przy okazji dla równowagi podeślemy naszą ofertę :)
Mateusz Ratajczak