Ładowanie
Optymalizacja stron internetowych nie jednemu potrafi spędzić sen z powiek. Proces męczący o tyle, o ile źle przygotowany projekt strony internetowej, będzie wymagał każdorazowej optymalizacji przy jakichkolwiek działaniach. W przypadku małych stron typu landing page, nie jest to jakiś duży problem. Co w przypadku większych serwisów lub sklepów internetowych działających w modelu dropshippingowym?
W sieci pojawia się wiele wpisów dotyczących współczynnika TTFB który jest skrótem od "time to first byte". Tłumacząc na język polski zarówno dosłownie jak i z pełną logiką, można wywnioskować iż jest to czas do pierwszego bajta. Aby to zrozumieć, należałoby przede wszystkim zrozumieć cykl w jakim działa wygenerowanie gotowej strony internetowej. Ściślej rzecz ujmując, cykl przez jaki musi przejść kod, aby pojawiła się ona w oknie naszej przeglądarki.
Strona internetowa to nic innego jak program, który działa dzięki kilku dodatkowym elementom jakimi są:
Oczywiście jest to bardzo skrócona lista, nie obejmująca wiele mniej ważnych ale potrzebnych elementów. W takim przypadku, sam proces generowania strony internetowej obejmuje:
Niby bardzo proste, jednak ta lista także została skrócona, tylko po to aby wyjaśnić czym jest współczynnik "time to first byte".
Teraz wyobraźmy sobie, że jesteśmy w biurze księgowym. Prosimy o to, aby księgowa wykonała ksero naszej faktury którą wystawiliśmy choćby pięć lat wcześniej. Księgowa otrzymując prośbę, udaje się do archiwum, potrzebując czasu na znalezienie odpowiedniego segregatora oraz wyszukanie w nim odpowiedniego dokumentu. Kolejno musi wykonać szereg innych zadań takich jak włączenie ksera, wykonanie skanowania (dając czas skanerowi który w tym przypadku jest naszym interpreterem). Dopiero po wykonaniu ksera, otrzymujemy do rąk (nasza przeglądarka) skan faktury (nasza strona internetowa którą widzimy w oknie przeglądarki).
Na wszystko to, potrzebny był czas. A więc dokładnie tak samo, nasz serwer potrzebuje czasu aby móc przekazać nam to, jak wygląda nasza strona. TTFB (time to first byte) to nic innego jak właśnie ten czas, do momentu gdy nasza strona zacznie się pojawiać na ekranie.
Bardzo ważne jest to, aby mieć świadomość że TTFB to czas kończący się w momencie gdy strona zacznie się pojawiać a nie gdy zobaczymy ją w finalnej formie. Otóż po rozpoczęciu procesu generowania strony już w naszej przeglądarce (gdy "time to first byte" się zakończy), nasza przeglądarka może pobierać dane jeszcze z innych serwerów. Dane które będą odpowiadały za dodatkowe elementy na stronie, które mogą pobierać się równolegle lub nawet po wygenerowaniu się strony.
W sieci istnieje nieco narzędzi, które pozwolą nam na weryfikację czasu ładowania się naszej strony. Narzędzie takie jak gtmetrix.com czy PageSpeed Insights, dają możliwości nie tylko badania pełnego wczytywania się strony ale m.in. poruszony w tym wpisie współczynnik "time to first byte" czyli TTFB. Wystarczy podać adres naszej strony internetowej a dzięki temu poznamy między innymi TTFB.
W głównej mierze, obie te rzeczy oznaczają to samo. Jednak warto wiedzieć że sam czas odpowiedzi serwera na nasze żądania, będzie składał się z kilku etapów. Poruszając kwestię biura księgowego i naszej faktury, możemy podzielić proces odpowiedzi na etapy:
Biorąc jednak pod uwagę że są to bardzo krótkie, niemal niewyobrażalne dla nas czasy, uznajemy że czas odpowiedzi serwera a TTFB, to jedno i to samo. Z tą uwagą że wspomniane zewnętrzne elementy dla przeglądarki to nic innego jak dodatkowe biblioteki, których czas ładowania nie wchodzi w skład TTFB.
W zasadzie pozostając przy biurze księgowym, wyobraźmy sobie że:
Obrazując powyższe przypadki na to, jaki wpływ będzie miał TTFB na klienta, bardzo łatwo zrozumieć to, przekładając na trzy przypadki gdzie:
Reasumując, łatwo wyobrazić sobie tym razem klienta w sklepie internetowym, który na pokazanie produktu musi poczekać każdorazowo po kilkanaście sekund. Następnie, ten sam klient odwiedzający sklep z punktu trzeciego. Łatwo sobie wyobrazić gdzie wróci, prawda?
Wiele osób zastanawia się czy wybór hostingu i sam czas reakcji serwera (TTFB) ma jakikolwiek wpływ na pozycjonowanie. Czas ten jako sam w sobie nie ma wpływu na proces pozycjonowania. Google interesuje się bardziej treściami niż samym czasem, choć łatwo sobie wyobrazić że strony wczytujące się kilkadziesiąt sekund, nie pojawią się wcale w sieci, biorąc pod uwagę że nawet boty nie będą w stanie indeksować takiej witryny.
Jednak mając na uwadze realne wyniki stron, różnica kilkudziesięciu czy kilkuset setnych części sekundy, nie wpłynie na jakość samego pozycjonowania. Jednak biorąc pod uwagę że użytkownicy nie będą mieli ochoty odwiedzać takich stron, warto zadbać o TTFB (time to first byte).
Jeśli zastanawiacie się jak poprawić TTFB... To bardzo proste... Wybierając odpowiedni serwer i mniej proste, tworząc bardziej zoptymalizowane projekty.
Mateusz Ratajczak